czwartek, 27 lipca 2017

TAG KSIĄŻKOWY!

Hej, hej!

 Postanowiłam, że dobrym pomysłem będzie napisanie trochę o sobie, (oczywiście informacje związane z książkami :D) i stwierdziłam, iż tag będzie to lepsza forma niż dłuuuugie opowiadanie o moich książkowych gustach.
 Muszę odpowiedzieć na 15 pytań oraz nominuję każdego chętnego do zrobienia tego tagu u siebie.

1. Jaki gatunek książkowy lubisz najbardziej?

 Zazwyczaj sięgam po literaturę młodzieżową, obyczajową lub powieści romantyczne. Jednak ostatnimi czasy zaczęły mnie przyciągać kryminały i książki tzw. powieści psychologiczne.



2. Która postać książkowa jest najbardziej podobna do Ciebie lub którą chciałabyś być?

Ciężko powiedzieć, nie spotkałam się chyba jeszcze z postacią podobną do mnie w takim stopniu, że mogłabym powiedzieć "hej to ja".  Jednak było już kilka bohaterów którymi po prostu bym chciała być. Ale ciężko jest mi teraz stwierdzić którym najbardziej..


3. Jaką książkę dałabyś koniecznie swojemu dziecku do przeczytania?


 Jeśli zmieniłabym zdanie, że jednak chcę wychować małego szczurka... W sensie dziecko, to zdecydowanie poleciłabym mu książkę, którą niedawno skończyłam i która okazała się naprawdę świetna. "Razem będzie lepiej", swoją drogą przygotowuję recenzję na temat tej książki, dlatego wyczekujcie, bo właśnie tam opowiem Wam dlaczego akurat  ta książka. 

4. Wolisz książki w wersji papierowej, e-booki czy audiobooki?

 Właściwie nic nie zastąpi wspaniałej wersji papierowej, dlatego zdecydowanie ją wybieram. Uwielbiam zapach książek i uwielbiam je kolekcjonować na półce. Jednak raz, czy dwa skorzystałam z e-booka i muszę przyznać, że jest to również wygoda forma i na pewno sięgnę do niej nie raz, jeśli nie będę mieć przy sobie książki.


5. Jaka książka zrobiła na Tobie największe wrażenie?


Myślę, że jest to zdecydowanie książka "Skaza". Z tego co wiem to jest już drugi tom, więc teraz pozostało tylko czekać aż będę mogła ją kupić.


6. Jaka książka nie zrobiła na Tobie dobrego wrażenia?

Niestety trochę ich już było... Jedną z nich jest "Dziewczyna z pociągu", nigdy mnie jakoś ta książka nie porwała, tak jak zachwalali ją czytelnicy.


7. Czytasz jedną książkę od początku do końca czy zaczynasz kilka książek na 
raz?


Zależy na jaką trafię. Jeśli książka ciągnie się i ciągnie (a nie raz  na taką trafiam), to po prostu ją odkładam i biorę się za kolejną,a gdy skończę to z czasem wracam do tej poprzedniej i kończę jeżeli w magiczny sposób stała się wciągająca. Jednak staram się tego nie robić. 

8. Częściej czytasz wypożyczone książki czy raczej preferujesz własny zakup?


Preferuję własny zakup, bo jak wcześniej wspomniałam książki uwielbiam kolekcjonować, układać je na półkach. Jednak w roku szkolnym czytam częściej wypożyczone powieści bo mam na miejscu bibliotekę i nie mam czasu na kupowanie książek. 


9. Jaką jedną książkę powinien przeczytać każdy, niezależnie od swoich 

zainteresowań?

Wybierałabym pomiędzy "Całą prawdą", a "Papierowe samoloty". 


10. Czy oceniasz książkę po okładce?

Staram się tego nie robić. Ale czasem się zdarzy, że kupie pod pretekstem "śliczna okładka", albo odłożę książkę która mogła być naprawdę ciekawa pod pretekstem "kiczowata okładka".  Raz będę mieć szczęście, że jednak książka okazała się dobra, a raz, że jednak nie.

11. Czy ulegasz promocjom cenowym na książki? Jeżeli tak to jaka była 
największa ilość książek, którą kupiłaś w promocji?

Ohoho,  ostatnio nakupowałam sporo książek w promocyjnej cenie.  Ciężko zliczyć ile dokładnie, ale jestem pewna, że jest ich naprawdę wiele.


12. O jakiej książce marzysz, choć póki co nie możesz jej mieć?


Marzę zdecydowanie o wszystkich tomach "Wojowników", niestety aktualnie zbieram i zbieram pieniądze i coś nie mogę nazbierać.

13. Ile książek liczy Twoja biblioteczka i jak przechowujesz swoje zbiory?

Ile? Liczba nieokreślona! Pewnie ponad 100, wszystkie są ładnie wystawione, poukładane na moim regale.

14. Co najpierw: książka czy ekranizacja?

Oczywiście, że książka. Czy tylko ja uwielbiam po przeczytanej powieści włączyć film na jej podstawie i sobie wszystko porównać?

15. Co teraz czytasz?

Wczoraj skończyłam "Razem będzie lepiej", a dziś biorę się za "Zapisane w wodzie".



Chcieli byście więcej tagów? :)

wtorek, 11 lipca 2017

Tony Parsons "Rzeźnik" - recenzja

 NIEWIARYGODNIE MOCNA RZECZ

 Ta książka swoje odsiedziała u mnie na półce, nadeszła nareszcie na nią pora. Kupiłam ją w Biedronce na promocji, sama okładka mnie już przyciągała. Pierwszy raz sięgnęłam sama po kryminał, zazwyczaj je omijałam, ale po udanej lekturze w szkole "Sherlock Holmes" powieści w których głównym bohaterem jest detektyw bardziej się do nich przekonałam.

 "Rzeźnik" jest naprawdę wciągającą z lekką nutką grozy i za razem poruszającą historią.  Z tego co mi wiadomo jest to już druga książka w roli głównej z detektywem Maxem Wolfem, pierwszej jeszcze niestety nie czytałam.

Cztery zamordowane osoby
Umierający seryjny morderca
Zaginione dziecko














Właśnie te słowa przyciągnęły moją uwagę i zachęciły do przeczytania. Ale dobrze, teraz opiszę Wam krótko fabułę, niezdradzając zbyt wiele.

Opisana historia bazuje na morderstwie bogatej rodziny, państwa Woodów. Giną rodzice i ich dwójka nastoletnich dzieci, niestety pozostaje jeszcze czteroletni chłopiec który po prostu znika.  Co mogło się z nim stać? Kto kryje się za zniknięciem chłopca, małego Bradleya? Czy on jeszcze w ogóle żyje?
To wszystko zostaje "dobite" jeszcze szkoującym odkryciem- narzędzie jakie zostało użyte przez sprawcę to... Pistolet do uboju bydła.

Detektyw Max Wolfe trafia na szlak, ma nadzieję, że to dobra droga. Poszukiwania zaczynają od -według mnie można tak powiedzieć-  głównego podejrzanego. Od Rzeźnika. Ma na swoim koncie morderstwo do którego użył tą samą broń od której zgineli Woodowie. Ale czy to nie byłoby zbyt proste? Jaki tym razem powód miał Rzeźnik aby wymordować kolejną rodzine?

Poza śledztwem, w książce można wyłapać wiele fragmentów gdzie Max, pomimo swojego strasznego zawodu, pomimo, że na codzień ma doczynienia z brutalnością i okrucieństwem opisuje swoje przeżycia i ile znaczy dla niego rodzina, jak bardzo jest czuły i, że ma wielkie serce. Te właśnie fragmenty umociły mnie w tym, że po prostu ta książka jest godna polecenia.

"Czułem, że odkąd Scout ma tę wyjątkową przyjaciółkę, przypominamy bardziej inne, kompletne rodziny. Miałem wrażenie, że dzięki temu wygrywamy."

"(...) Jesteś tym co we mnie najlepsze. Jesteś jedyną prawdziwie dobrą rzeczą w moim życiu. Ty sprawiasz, że ta planeta jest lepszym miejscem, a żadne małżeństwo, które daje światu dziewczynkę taką jak ty, nie jest nieudane. Nie poszło po naszej myśli. Skończyło się. I to jest bardzo smutne. Ale się nie zmarnowało. Właśnie dzięki tobie - mówiłem, głaszcząc ją po głowie.- Dzięki tobie, Scout."





Podsumowując, książka bardzo dobra, warto ją przeczytać choćby ze względu na te wątki miłości ojca do córki. Dla mnie jest to naprawdę dobra powieść i czekam na dalsze losy Maxa.  Podoba mi się, że Tony porusza tam trudne, życiowe tematy i zawiera nawet dramatyczne treści.


Book haul - książkowe zakupy

 Hej, hej. Dziś jak widać nie będzie recenzji, bo jestem w trakcie czytania książki.. Za to jednak przygotowałam dla Was posta z moimi ks...